01.06 20143
Legitymizacja rządów Tuska, Putina, Orbana i… mojej żony
Widząc dyskusje o rządzie Ukrainy, oraz wypowiedzi na temat tego, co zrobić z proponowanym przez niektórych rozbiorem tego państwa, spostrzegłem bałagan pojęciowy. Wiem, że zamiast rzetelnej wiedzy i refleksji w dzisiejszych bezrozumnych czasach liczą się opinie i odczucia, bo rozum został zwolniony z obowiązków. Dlatego chciałbym choćby dla siebie uporządkować podstawy.
czytaj dalej