Jeszcze jako dziecko zauważyłem, że większość nieporozumień i konfliktów między ludźmi wynika z patrzenia na świat w różnym kontekście czasowym.
Czy to członkowie rodziny, czy członkowie państwa, organizacje czy osoby prywatne, jeśli ich horyzont jest podobny, łatwiej się im dogadać. Jako człowiek głęboko zakompleksiony nie wierzyłem, że dokonałem poważnego odkrycia, aż do momentu kiedy poznałem Ludwiga von Misesa z jego genialnymi przemyśleniami o preferencji czasowej. Wtedy zrozumiałem, że to, co wydawało mi się mało ważnym spostrzeżeniem, jest w rzeczywistości podstawową prawdą, z której większość osób nie zdaje sobie sprawy. Dlaczego? Przecież to tak ważna obserwacja...